,,Wakacje, wakacje … i po wakacjach”

Wiecie co jest największą zaletą końca lata? Nie wiecie? To ja Wam powiem! Najbardziej ogromniastym plusem początku października jest oczywiście rozpoczęcie nowego roku formacyjnego naszej wspólnoty :)
Z radością mogę stwierdzić, że spotkania wrocławskiej Rodziny Młodzieży Franciszkańskiej ruszyły pełną parą. Dniem dla Rodzinki został ustanowiony poniedziałek.
9 października spotkaliśmy się pierwszy raz już oficjalnie w nowym roku formacyjnym (choć tydzień wcześniej część z nas widziała się na nabożeństwie upamiętniającym śmierć świętego Franciszka, zwanym ,,Transitus”).
Poniedziałkowe spotkanie przeżyliśmy w najpiękniejszy możliwy sposób – uczestnicząc we Mszy Świętej sprawowanej przez naszego asystenta, ojca Augustyna i adoracji przygotowanej przez Dominikę. Po raz kolejny mogliśmy przekonać się również o muzycznym talencie Mariusza, który zadbał o muzyczną oprawę naszej Liturgii.
W trakcie Mszy wysłuchaliśmy przypowieści o Miłosiernym Samarytaninie. Sama często wracam do niej myślami zastanawiając się czy aby na pewno traktuję każdego człowieka jak bliźniego, a nie przypadkiem jak wroga.
Na końcu przypowieści Jezus rzekł, stawiając na wzór miłosiernego Samarytanina, ,,,Idź, i ty czyń podobnie”. Wzięliśmy sobie te słowa mocno do serca i razem z naszą wspólnotą pragniemy zaangażować się w wolontariat lub cykliczne akcje charytatywne. Ojciec Fabian Kaltbach OFM (proboszcz parafii przy której spotyka się nasz wrocławski RMF) powiedział kiedyś bardzo piękne słowa: „Można nie pomagać, można znaleźć wiele racjonalnych argumentów dla konkretnych przypadków, aby nie pomagać. Ale to nic nie zmieni. Nadal będą głodni, chorzy, cierpiący, potrzebujący. Lepiej zgrzeszyć nadmiarem dobroci i naiwności, niż nadmiarem kalkulacji i nieufności.”
Po Mszy Świętej uczestniczyliśmy w adoracji w trakcie, której mogliśmy powierzyć Bogu cały nadchodzący rok formacyjny, akademicki, szkolny, kolejny rok pracy. Szczególnie pamiętam z niej jedno zdanie ,,Jesteśmy rodziną, Rodziną Młodzieży Franciszkańskiej, i jak każda rodzina cieszymy się z pojawienia się w niej nowych członków – osób młodych, które naśladując asyskiego świętego chcą kroczyć Twoimi drogami”. Tak więc z ogromnym uśmiechem mogę powiedzieć, że w tym roku formacyjnym na pierwsze spotkanie przyszło kilka nowych osób. Bardzo cieszymy się z ich obecności :)
A całe spotkanko zakończyło się tak jak RMF lubi najbardziej, czyli jedzeniem :P Madzia upiekła dla nas pyszne ciasto ze śliwkami, które rozeszło się w mgnieniu oka!
PS. Jeżeli nie masz planów na przyszły poniedziałkowy wieczór to bardzo serdecznie zapraszamy Cię o godzinie 19.00 na nasze spotkanie, które odbywa się w salce w klasztorze Franciszkanów przy ulicy Kasprowicza 26. Czekamy na Ciebie ;)
Autor: Magda Wedler

To już miesiąc!

Za nami pierwszy miesiąc spotkań. Dużo się działo! Spotkania formacyjne, konspekty, plotki, herbatkowanie, kapituła, plotki, konspekty, dużo plotek, zaskakująca frekwencja, popularność. Mogłabym tak jeszcze długo wymieniać, ale może lepiej będzie gdy opowiem Wam wszystko po kolei, w skrócie. :D

  1. października

Było nas 12 osób- w tym aż 6 płci męskiej!

Podczas spotkania omówiliśmy konspekt dotyczący krzyża, intensywna dyskusja trwała prawie 2 godziny. Nasz asystent nie pozostawił nas z pustymi rękami- tym razem dostaliśmy obrazek z wizerunkiem i modlitwą za wstawiennictwem św. Jana Pawła II, którą odmówiliśmy na zakończenie.

Cytat, który szczególnie poruszył moje serce:

Pan niech będzie z Tobą i obyś Ty zawsze z Nim był.

św. Klara

Plotka wieczoru: Ojciec Augustyn w dawnych czasach był odpustowym sklepikarzem. ;)

  1. października

Uwaga, uwaga! Przed Wami debiutujący na blogu ojciec Augustyn!

Dzięki wszystkim za obecność…
tak duuuuużo to nas dawno nie było… ale idziemy na rekord!!!

Chciałem podziękować również za umiejętność połączenia atmosfery radości, spontaniczności, wygłupiania się – choć wiem, że mogło być bardziej… ;) – [patrz DIXIT], z tym co spokojne, poważne, dojrzałe – [patrz – stricte formacja]!

szkoda, że niektórzy musieli wyjść, ale konspekt udało nam się zrealizować – chyba dobrze. Owoce naszej pracy – na zdjęciu!

Podstawowe wnioski:
W wielkim skrócie:
– grupa ludzi będzie wspólnotą, jeśli będzie gromadziła się wokół celu prawdziwego, pewnego, trwałego, dającego wolność, pozwalającego na rozwój i otwartego na innych. Jedynie Bóg daje możliwość stworzenia wspólnoty
– młodzi ludzie mają wspólne cele, radości i problemy, jednak najważniejsze, że widzą potrzebę rozwoju i chcą się rozwijać. Jeśli ktoś nie chce uznać, że musi się rozwijać – traci dar młodości. Wspólnota może pomóc mu na nowo stać się młodym, przyprowadzając do Boga, gdyż Bóg pomaga oczyszczać intencje
– Choć wejście do wspólnoty jest dobrowolne – to źródłem „pociągnięcia” jest Bóg!
– „najdoskonalszą” forma relacji ze Słowem Bożym jest „żyć Ewangelią”, bo zakłada całkowitą jedność życia człowieka z Ewangelią we wszystkich przejawach! Jest to trudne, ale w realizacji tego pragnienia szczególnie pomaga przeglądanie się w Ewangelii jak w lustrze.
– Światło orędzia św. Franciszka to nie „ptaszki, pszczółki i te sprawy” ale właśnie Franciszkowe życie Ewangelią. Na tej podstawie stworzyliśmy „Dekalog św. Franciszka”. Punkty nie są ułożone według ważności (mieliśmy mało czasu) i pewnie mógłby być dokładniejszy, ale i tak jesteśmy przekonani, że jest bardziej „Franciszkowy”, niż ten z linku w konspekcie :).

Zakończyliśmy „odkurzoną” modlitwą za RMF :)

Modlitwa za Rodzinę Młodzieży Franciszkańskiej
Panie Jezu, który jesteś radością naszego życia!
Prosimy Cię za Rodzinę Młodzieży Franciszkańskiej.
Daj nam ducha ubóstwa,
który oderwie nas od złudy tego świata,
ducha pokory,
który uwolni nas od nas samych,
ducha męstwa,
który pomoże nam wyznawać Ciebie.
Ty który jesteś naszym Bezpieczeństwem,
pozwól w czystości duszy i ciała
nieść Twoją Ewangelię naszym rówieśnikom,
ucz jak walczyć o trudne dobro,
przeciw łatwemu złu
i każdego dnia ofiarnie kochać,
Spójrz na nasze młode serca
i obdarz je darem jedności,
byśmy nigdy nie ustali w modlitwie
za siebie nawzajem.
Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen

P.S.
Oczywiście dziękuję Bogu za Was, pamiętam, kocham i błogosławię +

Link do zdjęć ze spotkania: https://drive.google.com/open?id=0B2gvrRlWH6KRVU5MeHRWdmgtcUk

 

4.-6. listopada

Tym razem spotkaliśmy się na Górce całą Rodziną, by wspólnie przeżywać Kapitułę.

Zapraszam na stronę RMFu:

http://rodzinamf.com.pl/tglowna/kapitula-rodziny-mlodziezy-franciszkanskiej-pan-dal-mi-braci-4-6-listopada-2016-r/

 

  1. listopada

Spotkanie poprowadził asystent asystenta, dusza towarzystwa- brat Ksawery.

Stęsknieni po trzech tygodniach przerwy z przyjemnością wypiliśmy herbatkę, opowiadając sobie (w znacznej przewadze fr. Ksawerego) jak spędziliśmy długi patriotyczny weekend.;-)  Przygotowany przez ojca Teofila konspekt był trudny, a zarazem przejmujący i piękny- Chrystus zstąpił do piekieł, trzeciego dnia Zmartwychwstał. W naszym zabieganym życiu mało poświęca się uwagi tematowi śmierci. Dobrze było na chwilę zatrzymać się i podyskutować. Wnioski: nie ważne jaka śmierć, istotny jest stan ducha. Cudownie byłoby umrzeć będąc w stanie łaski uświęcającej! Życzmy sobie tego!

Plotka: 10. grudnia nasz Ksawery wraz z bratem Klemensem składać będą swoje śluby wieczyste- w ich imieniu serdecznie zapraszam na to ważne wydarzenie.

 

  1. listopada

Wzięliśmy udział w promującym RMF czuwaniu dekanalnym młodzieży w Gogolinie. Relacja na stronie RMFu: http://rodzinamf.com.pl/tglowna/czuwanie-w-gogolinie/

We’re back!!

Powracamy na bloga po ponad rocznej przerwie. Zaległości nie nadrobimy, ale ja z ogromnym entuzjazmem patrzę w przyszłość.

W czwartek rozpoczęliśmy nowy RMF-owy sezon, spotkanie miało charakter informacyjno-integracyjny. Muszę przyznać, że było naprawdę GRUBO (w niejednym tego słowa znaczeniu…). Nowy asystent, sympatycy (bijemy rekordy popularności) i cale mnóstwo jedzenia! Uwaga, uwaga…naszym duszpasterzem został <fanfary> ojciec Augustyn!!! Swego czasu asystent prowincjalny (i narodowy). Plotki mówią, że zamierza rozwiązać RMF Wro… Ale wierzę, że sympatia do nas mu na to nie pozwoli. Zapomniałabym! Mamy również nowego asystenta pomocniczego – brata Ksawerego. Trochę się u nas pozmieniało. Z grupy licealno-studenckiej staliśmy się wspólnotą także ludzi bezrobotnych. Mylicie się jeśli sądzicie, że tylko jedliśmy i… jedliśmy. Ojciec zadbał o nasz rozwój w duchu franciszkańskim. Jaka była najbardziej wyrazista cecha świętego z Asyżu? Nie chodzi o umiłowanie przyrody ani brązową szatę z kapturem. Każdy z nas dostał… guzik z pętelką, czyli takie niby nic. A jednak… Cytat na dołączonej do mojego drobiazgu karteczce brzmi:

Pokora jest jak waga, im bardziej obniża się z jednej strony, tym bardziej podnosi się z drugiej.

 św. Jan Maria Vianney

Pozostawiam Was z tą myślą. Od przyszłego tygodnia ruszamy z konspektami!
Pax et bonum!
G.

pierszespotkanieWięcej zdjęć (kliknij na link)

ps. od waszego admina – jesteście słodcyyyyyyyyyy! wszyscyyyyyyy! a najbardziej ojciec <3